Ks. prof. Michał Czajkowski

Ks. prof. Michał Czajkowski – wybitny teolog, biblista, wieloletni wykładowca i kierownik Katedry Ekumenicznej Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego – trwale zapisał się wśród najważniejszych architektów dialogu polsko-żydowskiego i chrześcijańsko-żydowskiego w Polsce. – Zasiadał we władzach Międzynarodowej Rady Chrześcijan i Żydów. Był członkiem Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej i Komitetu Episkopatu Polski ds. Dialogu z Judaizmem. Był współzałożycielem i współprzewodniczącym Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów, a po śmierci ks. Musiała stał się najmocniejszym ogniwem wspólnego dialogu.
Szczególne znaczenie dla budowania dobrych relacji polsko żydowskich, dla zwalczania fałszywych stereotypów i dla naszego rozliczenia się z przeszłością zyskał dorobek naukowy i publicystyczny ks. Czajkowskiego. Wymienić tu trzeba koniecznie takie pozycje jak:
- „Lud Przymierza; Co nas łączy? ABC relacji chrześcijańsko – żydowskich”
- „Nowy Testament a judaizm”
- Cykl wykładów wygłaszanych wspólnie z ks. Mirosławem Mrozem pt. „Żydzi i chrześcijanie- wspólne dziedzictwo wiary”
- Czy wydany niedawno po raz drugi, liczący ponad 1000 stron trzytomowy zbiór tekstów poświęcanych Żydom i naszej relacji z judaizmem: „Czy Żydzi mają diabła za ojca? Przyczynki do dialogu chrześcijańsko-żydowskiego”
O działalności naukowej i publicystycznej ks. Czajkowskiego pięknie napisał publicysta Janusz Poniewierski: „Bywa, że uczeni, w tym też księża zajmujący się problematyką żydowską, traktują ją wyłączanie jako interesujący projekt badawczy. Ksiądz profesor zajął się Żydami, bo przeżył szok, że w Polsce – kilkadziesiąt lat po Zagładzie – wciąż możliwy jest antysemityzm, co więcej, można być antysemitą, a jednocześnie „pobożnym” chrześcijaninem.”
Ksiądz Czajkowski całe swoje aktywne, twórcze życie uświadamia nam jak waży jest judaizm dla chrześcijaństwa. Z patronem nagrody – księdzem Musiałem – łączy go pasja, odwaga i bezkompromisowość w zwalczaniu antysemityzmu, w obnażaniu jego toksycznej siły. Dla ks. Czajkowskiego, tak jak dla ks. Musiała, antysemityzm jest grzechem, a wspólny dialog Chrześcijan i Żydów koniecznością.
„Chrześcijanie i Żydzi powinni bardziej zbliżyć się do siebie. Jest to szczególnie ważne dla nas chrześcijan, bo nasze korzenie są żydowskie. Bo potrzebujemy judaizmu dla integralności naszej wiary” przypomina ks. Czajkowski i powołuje się na autorytet Jana Pawła II. Przypomina, że papież stanowczo potępiał antysemityzm podkreślając, że „polskość to wielość i pluralizm, a nie ciasnota i zamknięcie”.
Za Janem Pawłem II powtarza, że „Przymierze Boga z Izraelem nigdy nie zostało odwołane”, że „Nie wolno nikomu przejść obojętnie wobec tragedii Szoah. – zbrodni, która na zawsze splamiła historię ludzkości, położyła się cieniem na Europie i na całym świecie”
Dialog polsko-żydowski przeżywa dzisiaj najgłębszy od lat kryzys. Jedni mówią, że spadł on na nas niespodziewanie i jest efektem doraźnych rozgrywek politycznych grup interesu. Inni wskazują, że kryzys ten narastał, w miarę jak podważano osiągnięcia – również w tym zakresie – naszego państwa, i atakowano ludzi, którzy zasłużyli się dla dialogu i porozumienia.
W tych czasach szczególne znaczenie ma zarówno sama Nagroda im. Ks. Musiała jak i osoba jej tegorocznego laureata.
Ks. profesor Michał Czajkowski jest żywym świadkiem historii tych trudnych relacji. Był obecny u ich początków, współtworzył wielkie dni, gdy wydawało się, że do przeszłości odchodzą czasy nietolerancji, braku zrozumienia i wzajemnych oskarżeń.
Sam doświadczył nienawiści. Zniósł ją dzielnie, po chrześcijańsku, dając przykład odwagi cywilnej i pokory chrześcijanina.
Teraz dzieło pojednania zapoczątkowane przez Jana Pawła II, księży Musiała i Czajkowskiego, przez najlepszych przedstawicieli polskiej inteligencji, przeżywa czas próby. Ks. Czajkowski i my wszyscy razem z nim, przekonujemy się dzisiaj, czy dobre ziarno dialogu i zrozumienia zasiane zostało dość głęboko, by pokonać uprzedzenia i nienawiść.
I składając ks. profesorowi wyrazy najwyższego uznania życzmy mu dzisiaj siły tak wielkiej jak przed laty, gdy on i jemu podobni przystępowali do trudnej, ale jakże potrzebnej pracy na rzecz dialogu i pojednania.